Często my, kobiety aktywne, w nawale obowiązków zapominamy o sobie. Dbamy o dobre wyniki w pracy, o czysty i przyjazny dom, o członków rodziny. Dbamy o wszystko oprócz tego co jest niezwykle istotne. O siebie.
Przyznajcie
się z ręką na sercu, ile z Was tak na prawdę przeznacza dla siebie i
tylko dla siebie czas, aby zająć się swoim hobby,
poczytać ulubioną książkę, pomedytować, czy zamknąć się w łazience, by w
relaksującej atmosferze poświęcić się zabiegom pielęgnacyjnym? A
ile z Was, gdy już sobie "wywalczy" tę chwilę na swoje sprawy, odczuwa wyrzuty sumienia. Kończy się to oczywiście poczuciem winy i etykietką "Egoistki", którą sobie same przyczepiacie. Czasem tak samo kończy się próba kupna sobie czegoś niekoniecznie-super-potrzebnego, ale za to poprawiającego humor. Aby tego uniknąć, zasłaniamy się więc brakiem czasu, innymi, potrzebniejszymi wydatkami, niż wygospodarowaniem odrobiny czasu. Wymaga to przecież trochę wysiłku, czasem pertraktacji z otoczeniem - mężem, dziećmi.
Tym sposobem stajemy się coraz bardziej przemęczone, wyglądamy coraz gorzej, a nasze samopoczucie spada do poziomu krytycznego. Niekiedy zajadamy to w ramach rekompensaty, co objawia się dodatkowymi kilogramami. Nawet nie wiemy kiedy, gubi nam się pewność siebie, a my stajemy się coraz bardziej nieszczęśliwe, bardziej drażliwe, "kwękające". Konsekwencją tego są nasze psujące się relacje.
Jaka jest rada? Ważne jest, żebyśmy pamiętały, że w życiu ważna jest równowaga. Nie możemy poświęcać się jedynie innym,. Paradoksalnie, jeśli nie poświęcimy uwagi sobie, tym mniej będziemy miały do zaoferowania naszym bliskim. Jeśli będziemy nieszczęśliwe, nie będziemy umiały przekazać szczęścia naszym dzieciom. Wychowamy kolejne nieszczęśliwe, niepewne siebie jednostki.
Spójrz na siebie. Czy jesteś zadowolona ze swojego wyglądu? Czy to co masz na sobie, stan Twojej skóry, postawa, dodaje Ci pewności siebie, czy sprawia, że chcesz się ukryć? Jeśli to drugie, skup się na tym aspekcie. Kup sobie coś fajnego, idź do kosmetyczki, zwróć uwagę TYLKO na to co masz w sobie piękne i skup się TYLKO na tym. Zaniedbałaś relacje ze swoimi przyjaciółkami? Spotkaj się z nimi. Odbuduj relacje z osobami spoza Twoje rodziny, które Cię uskrzydlają, wzmacniają. Jesteś przemęczona? Zamknij się w pokoju z zakazem wstępu do odwołania, weź książkę i poczytaj, pomedytuj, pobądź ze sobą, zajmij się tymi czynnościami, które lubisz. Potrzebujesz rozwoju? Idź na warsztaty, na studia, kursy. Możesz spotkać tam kolejne ciekawe osoby, które Cię rozwiną i wzmocnią. Rób to wszystko regularnie a nie "raz na ruski rok". Jak pisał Stephen R. Covey w książce "7 nawyków skutecznego działania", naostrz swoją piłę, bo bez tego szybko się stępi i nie będziesz miała narzędzia pracy.
Autor: Aneta Choroszy